Chciała być sobą i nauczyć się iść przez życie, które było usłane cierniami z podniesioną głową.  Nie będę rozpisywać się na temat innych postaci, ale dwie przyciągnęły moją szczególną uwagę. Moim mistrzem, Bogiem, mężczyzną, w którym zakochałam się bezgranicznie jest Hektor.
Coraz trudniej porzucić kawalerski stan. W Polsce brakuje ponad miliona panien! Data utworzenia: 31 maja 2022, 6:20. Data aktualizacji: 31 maja 2022, 11:23. Panowie, którym marzy się ożenek, nie mają łatwego zadania. Okazuje się, że w Polsce brakuje aż miliona panien – tak wynika z pierwszych danych z Narodowego Spisu Powszechnego. W Polsce liczba kawalerów o milion przewyższa liczbę panien. Najwięcej singli jest w woj. dolnośląskim. Foto: - / 123RF Przed rokiem wszyscy dorośli mieszkańcy Polski musieli się spisać, czyli wziąć udział w obowiązkowym spisie powszechnym. Odpowiedzi, których udzieliliśmy rachmistrzom lub drogą internetową, są źródłem informacji o liczbie mieszkańców Polski, naszego wykształcenia, zawodów oraz warunków, w jakich żyjemy oraz... życia osobistego. Pierwsze dane zostały właśnie opublikowane. Wynika z nich że co trzecia osoba w Polsce to singiel (badane były osoby powyżej 15. roku życia). Przy czym kawalerów jest 5,2 miliona, a panien – 4,1 miliona. 55 proc. kawalerów i panien ma nie więcej niż 30 lat. Co piąta singielka i singiel jest już po 40. Żonę znajdziesz w mieście, a męża – na wsi Samotnym panom niełatwo jest znaleźć drugą połówkę. Ale podpowiemy, gdzie jej szukać. Najwięcej panien mieszka w miastach. Z kolei jeśli jakaś Polka szuka kawalera, szybciej znajdzie go na wsi. Gdyby spojrzeć na mapę Polski, to najwięcej singli jest w woj. dolnośląskim. Trudno o pannę czy kawalera, będzie na pewno w woj. łódzkim – tu odsetek singli nalezy do najniższych. – Dlaczego tam mało jest u nas kawalerów i panien? Dużo młodych ludzi wyjechało z Łodzi za lepszą pracą do innych miast i za granicę. Część zapewne legalizuje związek z powodów ekonomicznych. Łatwiej dostać kredyt na mieszkanie, kiedy jest się małżeństwem – mówi Kinga Zawadzka z Łodzi. Jest mężatką. – Kiedy zakochałam się w moim obecnym mężu, to nie wyobrażam sobie, by nie zalegalizować związku. Przecież każda kobieta marzy o pierścionku, białej sukni – dodaje. Wesele zakończyło się skandalem. Pan młody zrobił to ukochanej Polska podzielona. Na wschodzie małżeństwa, na zachodzie – rozwody Zobacz także Poszukiwania żony lub męża mogą być trudne nie tylko z Łódzkiem, ale także na Podkarpaciu i na Lubelszczyźnie – tam jest najwięcej mężatek i żonatych. – To wynik ruchu ludności – tak wyniki NSP wyjaśnia Faktowi prof. Janusz Czapiński, psycholog społeczny. – Na zachodzie Polski jest napływowa ludność, która nie zapuściła tak głęboko korzeni w tradycji. Na wschodzie jest mniej rozwodów, ludzie częściej chodzą tam do kościoła i skromniej żyją – dodaje. - / Będą zmiany w rozwodach Rośnie liczba rozwodników Dane z Narodowego Spisu Powszechnego pokazują jeszcze inną smutną prawdę: Polacy nie chcą brać ślubów, za to rozwodzą się na potęgę. Co prawda najbardziej liczną grupą są osoby pozostające w związku małżeńskim (54 proc. populacji) to liczba mężatek i żonatych w ciągu 10 lat, czyli od ostatniego spisu zmniejszyła się o prawie 900 tysięcy. Tradycyjnie mieszkańcy wsi częściej niż "miastowi" pozostają w związku małżeńskim (57,3 proc. osób wobec 51,9 proc.). Ta różnica jest widoczna szczególnie w przypadku pań (mężatki stanowią 57,4 proc. kobiet na wsi wobec 49,9 proc. w miastach). - / Z kolei odsetek rozwiedzionych w ciągu dekady wzrósł z 5 proc. do 7,6 proc. Są województwa, jak np. dolnośląskie, gdzie co dziesiąta osoba jest „po przejściach”, czyli ma za sobą rozwód. - / Dane z Narodowego Spisu Powszechnego odzwierciedlają stan na koniec września 2021. Od tamtej pory sporo się zmieniło. O ile liczba osób, które uciekły z Ukrainy przed wojną, poprawi polską demografię? O ile wzrosła liczba panien? Czy teraz kiedy do Polski dotarło ponad 3,6 mln obywateli (a głównie obywatelek Ukrainy), liczba małżeństw zawieranych w Polsce wzrośnie? To zapewne pokaże nam dopiero kolejny spis powszechny, który będzie za dziewięć lat. Ten artykuł po raz pierwszy ukazał się na stronie Faktu r. /9 Narodowy Spis Powszechny. Mikołaj Zacharow / – Jestem ze Śląska, ale w Łodzi studiuję i przez parę lat pewnie będę w tej łódzkiej statystyce, a później wyjadę. Kiedy już spotkam tego jedynego i zdecydujemy się być z sobą, z pewnością będzie to małżeństwo. Będą obrączki i będzie ślub – mówi Zosia (21 l.). /9 Narodowy Spis Powszechny. Łukasz Woźnica / – Żyję w związku, który nie jest sformalizowany. Po pierwsze jestem ateistą i nie wierzę w moc, która sakramentalnie spaja dwie osoby. Uważam, że związek jest to decyzja dwóch dorosłych osób. Jeśli po pewnym czasie te dwie osoby się nie dogadują (bo czasem ich drogi się rozchodzą) obie podejmują wspólną decyzję o tym, żeby się rozstać – stwierdza Bartosz (28 l.) z Wrocławia. /9 Narodowy Spis Powszechny. Mikołaj Zacharow / – Jestem mężatką, bo zakochałam się w moim obecnym mężu. Nie wyobrażam sobie, by nie zalegalizować związku. Przecież każda kobieta marzy o pierścionku, białej sukni. Dlaczego tak mało jest w Łodzi kawalerów i panien? Dużo młodych ludzi wyjechało za lepszą pracą do innych miast i za granicę. Niektórzy zapewne legalizują związki z powodów ekonomicznych. Łatwiej dostać kredyt na mieszkanie, kiedy jest się małżeństwem – opowiada Kinga Zawadzka (38 l.) z Łodzi. /9 Narodowy Spis Powszechny. Mikołaj Zacharow / – Łódź to filmówka, Uniwersytet Medyczny, inne uczelnie. Wydawać się zatem może, że to miasto studentów, a jednak... To zaskakujące, że akurat tutaj jest najmniej kawalerów i panien. Ale może jest tak, że tu przyjeżdżają na studia, a później wracają do siebie? – mówi Jan (21 l.), który pochodzi z Krakowa,. /9 Narodowy Spis Powszechny. Łukasz Woźnica / Ślub to poważna decyzja i nie ma co się z tym spieszyć. Nie wolno ulegać presji rodziców. Nasi rodzice, czy dziadkowie żenili się dosyć wcześnie i wytrzymywali ze sobą całe życie. Jednak nie zawsze te małżeństwa były radosne i szczęśliwe. Myślę więc, że warto najpierw się samemu psychicznie na taki krok przygotować – mówi Michał (20 l.) z Wrocławia. /9 Narodowy Spis Powszechny. - / 123RF Liczba zawieranych małżeństw spada, za to rośnie liczba rozwodów. Sa województwa, gdzie co dziesiąty mieszkaniec to rozwodnik. /9 Narodowy Spis Powszechny. - / Sprawdź, gdzie odsetek kawalerów i panien jest największy. /9 Narodowy Spis Powszechny. - / Rozwody na zachodzie Polski. To tutaj polskie pary najczęściej się rozstają. /9 Narodowy Spis Powszechny. - / W południowo-wschodniej Polsce żyje najwięcej żonatych i zamężnych. Masz ciekawy temat? Napisz do nas list! Chcesz, żebyśmy opisali Twoją historię albo zajęli się jakimś problemem? Masz ciekawy temat? Napisz do nas! Listy od czytelników już wielokrotnie nas zainspirowały, a na ich podstawie powstały liczne teksty. Wiele listów publikujemy w całości. Wszystkie historie znajdziecie tutaj. Napisz list do redakcji: List do redakcji Podziel się tym artykułem:
Mam 34 lata. Jestem mężatką od ponad 10 lat, męża kocham. Od pewnego czasu jednak nie mam ochoty na seks z mężczyzną, mam za to ciągoty do kobiet. Bardzo podnieca mnie kobiecy dotyk i
fot. Adobe Stock Powinna pani położyć się na desce i wykonywać ruchy harmonijne i płynne – ratownik uśmiechał się życzliwie. – O, tak – zademonstrował. – Młóci pani ramionami wodę i się przy tym męczy. A to nie na tym polega. Pływanie ma być przyjemnością. Trzeba powoli, bo się pani nałyka wody. – Nic mi nie wychodzi – mruknęłam – Robię z siebie widowisko, prawda? – przetarłam dłonią oczy. – A skąd ten pomysł? Pani uczy się pływać, a ja jestem od tego, żeby pomóc. Proszę się nie przejmować i ćwiczyć . To właśnie na basenie poznałam Piotra. Starszy ode mnie, przystojny i wysportowany mężczyzna od razu zwrócił moją uwagę. Ja też chyba wpadłam mu w oko, bo zawsze gdy przychodziłam z dziewczynkami uśmiechał się do nas, służył radą i pomocą. Poświęcał swój wolny czas, często zostawał po godzinach. Miał mnóstwo cierpliwości dla mnie i moich córek. Żadna z nas przecież nie umiała pływać... Jakoś tak wyszło, że raz po basenie poszliśmy całą czwórką coś zjeść, potem spotkaliśmy się przypadkiem na spacerze. Dobrze się nam rozmawiało. Zaczęliśmy się spotykać. Najpierw po kryjomu, żeby nikt nic nie wiedział, potem coraz śmielej. Z Piotrem było cudownie. Spełniał moje życzenia, zanim zdążyłam je wypowiedzieć na głos. Wypiękniałam, czułam się seksowna i kobieca. Był tylko jeden problem – byłam mężatką Prawda była taka, że od dawna małżeństwo moje i Tomka istniało tylko na papierze. Nie łączyło nas żadne uczucie, ale mieliśmy dzieci. To dla nich udawałam, że wszystko jest w porządku. Całą swoją miłość przelałam na córki. Razem spacerowałyśmy, jeździłyśmy do zoo. Chciałam, żeby były mądre i ciekawe świata. Dlatego zapisałam je na różne zajęcia pozalekcyjne. Dziewczyny uczyły się angielskiego i francuskiego, chodziły na lekcje tańca, karate, basen. Były uśmiechnięte i szczęśliwe. I pewnie schowałabym swoje własne potrzeby i marzenia do kieszeni, gdyby właśnie nie Piotr. – Po co ty tkwisz w tej parodii małżeństwa? – pytał wiele razy – Rozwiedź się. Stworzymy prawdziwą rodziną . – Boję się – oponowałam. – Tomek jest mściwy. Nawet nie chcę myśleć, co on może zrobić, gdybym zdecydowała się odejść. Poza tym, co powiedzą dziewczynki? One nie wiedzą, że się spotykamy... Piotr, one potrzebują ojca . – Przecież ty im go nie zabierasz. Dogadacie się z Tomkiem. Nie proponuję ci przeprowadzki za granicę, tylko do mnie. Zacznij w końcu myśleć o sobie. Ty też zasługujesz na szczęście Zamyśliłam się. Pewien pisarz Scott Fitzgerald napisał, że szczęście to dziwna rzecz. Właściwie nigdy go człowiek nie widzi, nie docenia, ale zawszy o nim marzy. Widzi, że był szczęśliwy wtedy, kiedy to szczęście minęło i nigdy go nie dostrzega kiedy trwa. Dlaczego moje małżeństwo nie wytrzymało próby czasu? Przecież wyszłam za Tomka z miłości. A może to jednak wcale nie była miłość? Pracowałam wtedy w księgarni i właśnie tam poznałam Tomka. Polubiłam go dlatego, że jego pasją, tak jak i moją, były książki. Godzinami mogliśmy rozmawiać o ostatnio przeczytanej powieści. Tomek ujął mnie swoją delikatnością, czułością... Taką nieporadnością. Jakże był inny od mojego stanowczego ojca. Podobał mi się. Pamiętam nasze pierwsze spacery, nieśmiałe pocałunki. Zakochałam się w nim bardzo szybko. Był moim pierwszym prawdziwym chłopakiem, a ja przecież marzyłam o miłości, mężu, dzieciach. Może dlatego wydawało mi się, że chwyciłam Pana Boga za nogi. Nie zwracałam uwagi na to, że Tomek ciągle chodzi w jednych spodniach, że nie przeszkadzają mu oberwane guziki czy brudny sweter. Zdziwiło mnie, że mieszka w małej kawalerce z matką i dwiema siostrami. „Trochę tu ciasno” – pomyślałam przy pierwszej wizycie, ale zaraz o tym zapomniałam, bo przygotowania do ślubu przysłoniły mi cały świat. Po weselu zaczęło się normalne życie. Zamieszkaliśmy u moich rodziców. Wprawdzie Tomek zrobił dodatkowe wejście na nasze piętro i byliśmy tak jakby oddzielnie, ale to był już pierwszy zgrzyt w moim różowym świecie. Ojciec nie wtrącał się w moje życie, za to krytykował ciągle Tomka. A to, że niezaradny, a to, że nie ma mieszkania, a to, że zarabia grosze. Nie zwracaliśmy z Tomkiem uwagi na to gadanie tylko cieszyliśmy się sobą. Kilka miesięcy później zaszłam w ciążę. Urodziłam śliczną i zdrową dziewczynkę. Niestety, Tomek okazał się kiepskim ojcem. Nie chciał kąpać, przewijać ani karmić małej. W ogóle niewiele rzeczy go interesowało. – Chodź, pójdziemy na spacer. Jest tak ślicznie – prosiłam go tyle razy. – Daj mi spokój. Jestem zmęczony. Zresztą, gdzie tu chodzić z tym wózkiem – odburkiwał niegrzecznie. – A poza tym, w mojej rodzinie, to mama z nami biegała na spacery, ojciec był od zarabiania pieniędzy. Cóż było robić. Zaciskałam zęby, żeby się nie odciąć, że jakoś niewiele tych pieniędzy zarabia i szłam sama z Iwonką. Tylko było mi strasznie przykro, bo wieczorami na spacery wychodzili zakochani, rodziny z dziećmi. Uśmiechnięci, weseli, trzymali się za ręce... A ja? Zawsze tylko z córeczką. Przychodziłam do domu i płakałam. Tomek tego nie rozumiał. Uważał, że wymyślam sobie problemy z nudów. – Justyna, siedzisz cały dzień w domu, nie pracujesz, możesz chodzić na spacery, kiedy chcesz – mówił. – A ja, jak się nabiegam w pracy, to w domu marzę o tym, aby położyć się i odpocząć. Starałam się go zrozumieć, ale coraz częściej dochodziło między nami do kłótni. Mój mąż uważał, że ja w domu odpoczywam. Dlatego chciał, żebym gotowała, prała, sprzątała i prasowała. Miałam być takim: przynieś, wynieś, pozamiataj. Nie liczyły się moje marzenia, potrzeby czy aspiracje. Chwilę dla siebie miałam tylko wtedy, kiedy Iwonka spała. Było mi ciężko. Tym bardziej, że zaszłam w ciążę po raz drugi. Przepłakałam wtedy cały tydzień. Myślałam, że odchowam małą, pójdę do pracy i trochę odetchnę. A tu taka wpadka. Mąż, gdy się dowiedział o dziecku, nawet się ucieszył. – To super – usłyszałam. – Zawsze chciałem mieć dużą rodzinę. Myślę teraz, że powód tej radości był inny. Po prostu liczył na to, że będę cały czas siedziała w domu i wychowywała dzieci. – Będziesz mi pomagał? – spytałam nieśmiało. – Justyna, nie zaczynaj znowu. Przynoszę pieniądze, ptasiego mleka ci nie brakuje, a ty swoje – oświecił mnie. Rzeczywiście, mąż w pracy awansował, mieliśmy więcej pieniędzy, ale i potrzeby wzrosły. Dwójka dzieci, samochód, życie – to pochłaniało lwią część jego dochodów. Denerwowało mnie, że muszę go prosić o każdy grosz. – Daj mi pieniądze na zakupy – mówiłam na przykład. – Dobrze – słyszałam. Po czym wychodził rano do pracy, nie zostawiając mi ani złotówki. – Oj, zapomniałem – tłumaczył się wieczorem. – Ale mogłaś pójść do rodziców, pożyczyć. Przecież bym oddał. No tak. Ja jednak nie chciałam od nikogo nic pożyczać. Dlatego, kiedy dziewczynki skończyły 4 i 3 latka zapisałam je do przedszkola, a sama poszłam do pracy. Nie było łatwo coś znaleźć, ale w końcu się udało. Zatrudniłam się jako pomoc stomatologiczna. Wiele zawdzięczam mamie, bo bardzo dużo pomagała mi przy dzieciach. Tomek kręcił trochę nosem, że ciągle nie ma mnie w domu, ale doszliśmy do porozumienia. Muszę powiedzieć, że trochę odżyłam. Poznałam nowych ludzi, zaczęłam chodzić na siłownię, umawiałam się z koleżankami na pogaduchy przy kawie. Dostrzegłam w końcu, jak zapuścił się mój mąż. – Tomek, weź się za siebie. Brzuch ci urósł, wiecznie jesteś nieogolony, zrób coś z tym. – Proszę, proszę, jaka hrabina się znalazła. Kiedyś ci to nie przeszkadzało – szydził ze mnie... i kładł się wieczorem do łóżka, nie biorąc prysznica. – No co, już ci się nie podobam? Koleżaneczki mają lepszych mężów? – ironizował, kiedy nie chciałam się z nim kochać. – Daj spokój. Przecież ty śmierdzisz, jesteś cały spocony! Nie możesz się umyć?! – Nie będę się codziennie kąpał. Wystarczy, że ty i dziewczynki chlapiecie się kilka razy dziennie – to była jego najczęstsza odpowiedź. – Justyna, musisz podjąć jakąś decyzję – dobiegł mnie głos Piotra. – Naprawdę cię kocham. Jesteś kobietą mojego życia. Nie będę przez lata spotykał się z tobą ukradkiem, żeby przypadkiem ktoś nas nie zobaczył razem. Jeśli martwisz się o dziewczynki, to niepotrzebnie. Wiesz, że je lubię. Myślę nawet, że z czasem mógłbym je pokochać, a i one chyba mnie akceptują. Nie chcę ciągle czuć się jak zbiegły więzień. Tak dalej być nie może. – Porozmawiam z nim dzisiaj – obiecałam, bo już też miałam dosyć tej dwuznacznej sytuacji. Bałam się przebiegu tej rozmowy. Mój mąż potrafił być wulgarny. Podświadomie czułam już, jak to będzie wyglądać. I nie pomyliłam się. – Tobie odbiło na stare lata? – spojrzał na mnie z niedowierzaniem. Aż drgnęłam, tak mi się przykro zrobiło. Ostatecznie, 42 lata to jeszcze nie starość. – Nie. Nic mi nie odbiło. Chcę rozwodu – oznajmiłam stanowczo, chociaż wszystko się we mnie trzęsło. – A kogo sobie przygruchałaś? – spytał. – Daj spokój, przecież od dawna żyjemy obok siebie. To nie jest ważne. – Ty dziwko! – zaczął krzyczeć. – To tak? Jesteś ze mną, a przyprawiasz mi rogi z jakimś gachem? I jeszcze robisz minę męczennicy i mówisz, jaka to byłaś nieszczęśliwa? Ty szmato, leć do swego kochanka, no już, na co czekasz? – podbiegł do szafy i zaczął wyrzucać z niej moje ubrania . – Dlaczego nie rozumiesz, że ciebie nie kocham, nie chcę z tobą być? – rozpłakałam się. – Nie możemy porozmawiać, jak cywilizowani ludzie? Musisz się tak zachowywać? – Możesz sobie płakać, święta krowo. Nie wzruszą mnie twoje łzy – patrzył na mnie ze złością. – A dzieci zostaną ze mną. Nie pozwolę, żeby patrzyły na to, jak ich matka się puszcza. – Od kiedy obchodzą cię dzieci? – też zaczęłam krzyczeć. – Zawsze ci przeszkadzały, nigdy się nimi nie interesowałeś. – Ciekawe, kto przez te lata na nie pracował, co? Miałaś na wszystko, ale tobie zawsze było mało, zawsze chciałaś więcej. Beze mnie będziesz nikim, rozumiesz? Ten gość też wkrótce cię zostawi, a dziewczyny zrozumieją, że ich matka to zwykła puszczalska. – Nie waż się tak do mnie mówić – skoczyłam na niego z pięściami. – A kto mi zabroni? Ty? – popchnął mnie na łóżko i założył kurtkę. – Jak wrócę ma cię tu nie być! Postanowiłam nie płakać choć w gardle dusiło mnie z żalu i upokorzenia. Musiałam szybko spakować rzeczy swoje i dzieci. Wiedziałam, że Tomka tak naprawdę nie obchodziły dziewczyny. Mówił tak tylko po to, żeby zrobić mi na złość. Odebrałam córki ze szkoły i przeprowadziłam się do Piotra. Wieczorem rozdzwoniła się moja komórka. – Zniszczę cię, ty szmato – to był Tomek. – Ludzie będą wytykać cię palcami, nie będziesz miała życia. Zobaczysz, już ja się o to postaram. Rozłączyłam się i kiedy telefon ponownie zadzwonił, nie odebrałam. Następnego też nie. Po kilku próbach mój mąż zaczął zasypywać mnie wulgarnymi sms-ami. – Musisz być silna – Piotr próbował dodać mi otuchy. – On wyładowuje na tobie swoje kompleksy. Kocham cię. Damy sobie radę. Musiałam w końcu wytłumaczyć córkom, co się dzieje. Bałam się ich reakcji, ale zupełnie niesłusznie. One już dawno zrozumiały. Przytuliłyśmy się do siebie. – Nie pozwolę was skrzywdzić – powiedział Piotr, głaszcząc mnie po włosach. Rozwiodłam się z Tomkiem. Tylko ja wiem, ile mnie to kosztowało zdrowia. Nie obyło się bez przysłowiowego prania brudów i wyciągania wszystkich spraw rodzinnych, ale było warto. Piotr to prawdziwy mężczyzna – zadbany, szarmancki, kulturalny. Sprawia, że czuję się piękną i pociągającą kobietą. Zaskoczył mnie ostatnio, zabierając do teatru, na kolację, a później do zarezerwowanego wcześniej pokoju w hotelu, gdzie spędziliśmy upojną noc. Z Tomkiem przez te wszystkie lata byłam co najwyżej w kinie. Na hamburgera szkoda mu już było pieniędzy. Burza już przeszła, grzmoty ustały, lecz nadal lało jak z cebra. Siedziałam przy stole w kuchni i piłam herbatę z cytryną. Byłam sama. Piotr zabrał dziewczynki na basen. Rozejrzałam się po swojej nowej kuchni – takiej czystej i przytulnej. W domu panowała kompletna cisza. Byłam dumna z naszego M-5. Przestronne mieszkanie, w którym każda z dziewczynek miałaby swój pokój, to było moje marzenie od... dziesięciu lat. „Tyle się zmieniło” – myślałam. „Nowe mieszkanie, kochany mężczyzna, jestem szczęśliwa. Warto było przejść przez piekło, by znaleźć się w niebie”. Z rozmyślań wyrwał mnie hałas w przedpokoju i śmiechy dziewczynek. – Jesteście już? – wyjrzałam z kuchni. – Już się za wami stęskniłam – powiedziałam i spojrzałam w oczy Piotra. Dobrze mieć prawdziwą rodzinę. Więcej prawdziwych historii:„Siostra z dnia na dzień zaczęła odmawiać mi pomocy. Przecież to dla niej tylko chwila, a do tego jesteśmy rodziną!”„Mąż odszedł do innej, bo przy mnie nie mógł nic osiągnąć. Po roku wrócił z podkulonym ogonem, a ja go przyjęłam”„Matka mnie nie kochała, bo byłam grubym dzieckiem. Ojciec też nie, bo nie potrafiłam zatrzymać jej w domu”
Tłumaczenia w kontekście hasła "Zakochałam się w kimś" z polskiego na angielski od Reverso Context: Czemu nie zakochałam się w kimś z innej branży. Tłumaczenie Context Korektor Synonimy Koniugacja
Witam ,nie wiem od czego zacząć,pewnie posypie się hejt ale muszę się wygadać …Jestem Mężatką ,nam dobrego Męża ,nie mamy niecały rok temu w sieci faceta z którym fajnie nawiązałam kontakt ,opowiadaliśmy sobie wszystko przez tel spędzaliśmy całe noce na rozmowach przez kamerkę ,wymiana fotek ,tak się w nim zauroczyłam,On wiedział że mam Męża,na początku mówił że on nie może pisać z Mężatka itp ale coraz bardziej się wciągalismy w siebie …poprostu krótko mówiąc zakochałam się w nim …mieliśmy się spotkać ale ta pandemia i moja praca nie zawsze się zgadzało ,on raz mówił że dziwnie mu tak bo nie potrafi kochać na ogległosc a za chwilę pisał że mnie kocha ,wiedziałam że jest niezdecydowany ale nadal go pragnęłam ,zaczęło się psuć w pewnym momencie ,za bardzo zazdrosna bylam ,kilka razy mówił mi żebym zapomniała że będzie w domu siedział że on na znajomych itp,dodam że mamy po 33 lata ,pojechał na wakacje nad morze że znajomymi nic i tym nie wiedziałam ,jedna wiadomość na dwa dni …już urwały się rozmowy wieczorami ,głupia napisałam do jego znajomego z fb znalazłam u jego znajomych i tak pisałam żeby nie skapna się ,poprostu chciałam się cis o niego wypytać ale odwagi nie miałam ,bałam się że się dowie o tym ,no i się dowiedział …nie miałam złych intencji ale on mnie wyzwał od najgorszych ,bo spotkał się z tym kolega a ten koł mu nagadał że poznał fajna dziewczynę ,on pokazał mu moje zdj i ten wpadł w złość …jakoś po kilku dniach zalagodzilam sytuację ale on mi już w nic nie wierzył ,ciągle miał to w głowie jak mogłam napisać do jego znajomego ,po kilku dniach napisał że mam zachowanie kurwy a ja już miałam dosyć tych jego wyzwisk w moją stronę i mu napisałam ” jprd jeb się” i to była nasza ost rozmowa poblokowal mnie wszędzie gdzie się da ,ja już nie próbuje do niego pisać od miesiąca ale tak okropnie za nim tęsknię ,w tym wszystkim nie widziałam Swojego Męża ,chciałam odejść od Męża wiedząc że ten facet nie chce zakładać rodziny ,nawet nie ma stałej pracy ,pracuje u siebie w warsztacie po kolegach ….nie wiem jak mam przestać myśleć o nim ,nie jem nie śpię ,jestem chodzącym wrakiem tak bardzo tęsknię . Napisał do mnie nieznany numer, że zaprasza mnie na randkę! Chyba się zakochałam! Zadzwoniłam do mojej najlepszej przyjaciółki, żeby pomogła mi w wyborze ubr

Jestem mężatką od 3 lat. Wydawało się, że to ten jedyny wybrany i w ogóle wszystko było takie cacy na początku. Jednak czas pokazał swoje i nie wiem, co dalej. Nie czuję się szczęśliwa w tym związku, mam już czasem dość i ochotę wyjść i nie wracać. Nie chcę być kimś na siłę. Poznałam kogoś i czuję się kochana. Czy mężatka może się zakochać? Czy jest to coś złego i czy bywa tak w związkach, że po czasie okazuje się, że nie pasuje się do siebie? Bo ja uważam, że my nie pasujemy, to jakby dwa różne światy... Szkoda, że dopiero teraz to dostrzegłam. Witaj! Każdy ma prawo się zakochać i każdy ma prawo dążyć do własnego szczęścia, chociaż nie u każdego wywołuje to takie same konsekwencje w życiu. Z pewnością postępowanie z takim zakochaniem, z którym ty masz do czynienia, będzie trudniejsze niż jeśli zakochałabyś się będąc w stanie wolnym. Co robić? Przede wszystkim na razie zachować spokój i rozwagę. Miłość tylko pozornie jest "ślepa". Często tylko chcemy, aby taka była. Na razie powalcz o swoje małżeństwo - przecież z jakiegoś powodu się na nie zdecydowałaś. Także pewnie wtedy uważałaś, że jesteś zakochana. To pewne, że ciągłe życie razem wiele zmienia, ale nie można tak szybko przekreślać swoich własnych decyzji. Może jeszcze coś da się zrobić? Wiele par po kilku latach małżeństwa przechodzi kryzysy, ale one są rozwiązywane i przechodzi się przez nie. Ale czy warto w twoim przypadku? Tego dokładnie nie wiem, ale może chociaż da ci to satysfakcję, że zrobiłaś wszystko, co możliwe? Nie skacz jak ćma z jednego zauroczenia do drugiego. Nie uciekaj tylko dlatego, że pojawiają się trudności, bo w każdym związku one są i trzeba sobie z nimi radzić, a nie reagować zmianą partnera. Pamiętaj, że odpowiedź naszego eksperta ma charakter informacyjny i nie zastąpi wizyty u lekarza. Inne porady tego eksperta Tatiana Ostaszewska-Mosak

ciekawy 🖐️ ale mi poprawiłeś humor, uśmiałam się jak wariatka :D:D:D:D:D:D dlaczego Ty mnie namawiasz do zdrady? :P ;) jola - zauroczenie = zakochanie , nie mylić z miłością nadal Mam super syna, przystojnego, wartościowego faceta fajny dom, pracę i takie tam... patrząc z boku wiele osób może pozazdrościć... ale nie ja! Jakieś siedem lat temu poznałam koleżankę, z którą właściwie codziennie utrzymuję kontakt do dziś. Chciałabym bardzo go zerwać, ale nie potrafię... czuję się przy Niej cudownie... po prostu żal. Myślę o Niej codziennie, masakra, męczy mnie to już, bo i tak nie zostawię swojej rodziny i myślę że Ona również nie była by w stanie tego zrobić dla mnie. Więc o co chodzi??? Po co mi to??? Jedyne co już wiem to że nigdy nikogo tak nie kochałam w życiu tak jak ją... chyba się już nie da bardziej! I tak się męczę, rodzinę również, ponieważ czasami jestem w domu, ale myślami mnie nie ma... Uważam taką sytuację za coś okropnego... Tłumaczenia w kontekście hasła "Zakochałam się w mężczyźnie" z polskiego na angielski od Reverso Context: Zakochałam się w mężczyźnie. Tłumaczenie Context Korektor Synonimy Koniugacja Koniugacja Documents Słownik Collaborative Dictionary Gramatyka Expressio Reverso Corporate By: Robert Porter Updated March 25, 2021 Małżeństwo nie zawsze będzie idealne. Jeśli jesteś żoną swojego męża już od wielu lat, to może się okazać, że pasja zaczęła wygasać. Możesz nie widzieć swojego męża w ten sam sposób, w jaki robiłaś to te wszystkie lata temu. Oboje jesteście teraz bardziej zajęci i być może nawet nie sypiacie ze sobą tak często. Sprawy mogą się jeszcze bardziej skomplikować, gdy zaczynasz żywić uczucia do innego mężczyzny. Co powinieneś zrobić, gdy jesteś żonaty, ale zakochany w innym mężczyźnie? Gain More Satisfaction From Your Relationship By Working With An Expert Explore Your Options – Sign Up Today Ta strona jest własnością i jest obsługiwana przez BetterHelp, który otrzymuje wszystkie opłaty związane z platformą. Źródło: Bycie żonatym, ale zakochanym w kimś innym jest straszną sytuacją. Być może nie działałeś jeszcze na swoich uczuciach, ale nadal możesz czuć się tak, jakbyś zdradził swojego męża w swoim sercu. Czy to w porządku mieć romans, gdy naprawdę kochasz kogoś innego? A może oszukiwanie jest złe bez względu na wszystko? Zapoznaj się z poniższymi poradami, abyś mogła spróbować zebrać swoje myśli. Przedstawione tu idee powinny pomóc Ci w wyciągnięciu własnych wniosków. Możesz być teraz bardzo zdezorientowana, ale spróbuj wziąć głęboki oddech i zastanowić się przed skokiem w sytuację, której możesz ostatecznie żałować. Zastanów się, czy nadal kochasz swojego męża Przed skokiem w ramiona innego mężczyzny, dobrze jest usiąść i zastanowić się, jak naprawdę się czujesz. Twoje małżeństwo może być teraz nieco napięte, ale czy istnieje możliwość, że może się ono poprawić? Czy nadal kochasz swojego męża w głębi duszy, nawet jeśli przez większość czasu czujesz się przez niego zirytowana? Możliwe jest, aby nadal być w kimś zakochanym, nawet jeśli ta osoba cię frustruje. Twój mąż może nie być uważny i być może będzie musiał się zmienić, jeśli twoje małżeństwo ma przetrwać. Musisz tylko zdecydować, czy praca nad naprawą swojego małżeństwa jest czymś, czego chcesz, czy nie. Są chwile, kiedy kobiety po prostu poczują, że są całkowicie skończone ze swoimi mężami. Być może oszukiwał cię w przeszłości, a może po prostu nie wydaje się, że chce cię już. Jeśli twoje życie seksualne nie istnieje i nie czujesz miłości, którą kiedyś dzieliłeś, to trudno jest trzymać się nadziei. Niezależnie od tego, ważne jest, abyś była szczera ze swoim mężem w kwestii swoich wątpliwości. Nie musisz mu mówić, że masz oko na kogoś innego, jeśli nie chcesz. Po prostu daj mu znać, że martwisz się o małżeństwo i o to, czy naprawdę się kochacie. Jeśli on nie zapewni cię, że cię kocha, to jest to zły znak, że on również wypisał się z tego małżeństwa. Czy rozwód jest opcją? Czy rozwód będzie dla ciebie opcją? Niektórzy ludzie nie chcą brać pod uwagę rozwodu z powodów religijnych. Możesz być nieugięcie przeciwny idei rozwodu i to może być duża część tego, dlaczego jesteś tak skłócony. Twoje serce może bardzo głośno krzyczeć: „Jestem mężatką, ale kocham innego mężczyznę”. Pomimo swoich pragnień, nadal możesz być niechętna do faktycznego rozwodu, abyś mogła być z tym nowym facetem, którego kochasz. Pomyśl o tym, jak się czujesz, zanim przystąpisz do działania. Jeśli chciałbyś uzyskać rozwód, to mądrze jest przyjrzeć się sprawom z wyprzedzeniem i przygotować się. Rozwody mogą być bardzo skomplikowane i mogą prowadzić do wielu dramatycznych momentów. Może być lepiej zatrudnić adwokata rozwodowego, jeśli planujesz rozwód z mężem. Jeśli jesteś właścicielem domu razem, to trzeba będzie ustalić, kto dostaje się do utrzymania go. Istnieją inne potencjalne komplikacje, o których należy pamiętać, takie jak własność samochodu, opieka nad dziećmi, alimenty i wiele innych. Czy masz dzieci? Mając dzieci też wiele się zmienia. Jeśli masz dzieci ze swoim mężem, to on zawsze będzie ich ojcem, nawet jeśli się z nim rozstaniesz. Niektóre kobiety decydują się pozostać z mężczyznami, których już nie kochają, tylko ze względu na dzieci. Nie musisz pozostać w nieszczęśliwym małżeństwie, jeśli nie chcesz, ale twoje dzieci powinny być brane pod uwagę. Co się stanie, jeśli zainicjujesz proces rozwodowy? Gdzie będą mieszkać twoje dzieci i czy jesteś gotowa wychowywać je sama, jeśli zajdzie taka potrzeba? Źródło: Jest wiele do rozważenia, gdy rozważasz odejście od męża. Posiadanie dzieci z pewnością komplikuje sprawę i nie chcesz stawiać swoich pociech w trudnej sytuacji. Rozwody są trudne dla dzieci, które muszą przez nie przejść. Mogą one powodować problemy emocjonalne, a nawet utrudniać dzieciom radzenie sobie w szkole podczas załatwiania spraw. Mimo to, rozwód jest czasem konieczny, gdy dwoje ludzi po prostu nie pasuje do siebie. Po prostu weź pod uwagę swoje dzieci i miej plan tego, co zamierzasz zrobić, jeśli zdecydujesz się rozwieść z mężem. Czy nowy człowiek, którego kochasz, czuje się tak samo? Kochasz tego nowego człowieka w swoim życiu i chcesz z nim być. Jest nawet możliwe, że życzysz sobie, aby przyszedł i zabrał cię od tego wszystkiego. Mając uczucia do kogoś innego podczas małżeństwa nie jest tak niezwykłe, ale to może być bardzo skomplikowane, jeśli zdecydujesz się działać na swoich uczuciach. Czy wiesz, czy ten człowiek czuje to samo do ciebie? Czy on cię kocha, czy jest po prostu zainteresowany uprawianiem z tobą seksu? Czasami może to być trudniejsze do określenia niż wiele kobiet zdaje sobie sprawę. Przed opuszczeniem męża i udać się w czekające ramiona swojego nowego kochanka, to będzie dobrze dowiedzieć się tylko, jak poważne on jest. Jeśli twój nowy kochanek jest również żonaty, to możesz być w bardzo skomplikowanej sytuacji. Podwójny romans nie jest dobrym pomysłem, a to postawiłoby cię w strasznym miejscu. Jeśli twój nowy interes miłości planuje się rozwieść i być z tobą, to może zmienić rzeczy niektóre. Nawet tak, czy naprawdę możesz zaufać komuś, kto chce oszukiwać swoją żonę? Czy on może ci zaufać, skoro ty już oszukujesz swojego męża? Jest to skomplikowana puszka robaków do otwarcia. Jeśli nie spałaś z nim jeszcze, wtedy sprawy mogą być lepsze dla ciebie. Może po prostu kochacie się nawzajem i chcecie działać w tym kierunku. Czekanie na sfinalizowanie rozwodu jest odpowiedzialną decyzją do podjęcia. Oszukiwanie kogoś nigdy nie jest w porządku. Nawet jeśli Twój mąż nie jest najmilszym facetem na świecie, to i tak oszukiwanie go będzie naganne. Jeśli możesz uniknąć oszukiwania współmałżonka, to powinnaś poczekać z rozwodem. Jeśli nie chcesz być dłużej ze swoim mężem, to może po prostu musisz zaakceptować tę rzeczywistość i znaleźć sobie prawnika. What Is Going To Make You Happier? Na koniec dnia, twoje szczęście jest czymś, co naprawdę się liczy. Jeśli nie jesteś szczęśliwa w swoim małżeństwie, to musisz podjąć decyzję. Możesz odejść od męża i wziąć rozwód, abyś mogła być z człowiekiem, którego uważasz za swojego ukochanego. Jest również możliwe, że możesz oszukiwać swojego męża i starać się zachować rzeczy w tajemnicy. Ten pomysł jest prawdopodobnie złą drogą do podjęcia i to sprawi, że poczujesz się źle o sobie. Jest to również potencjalnie niebezpieczne z powodów prawnych i może cię zranić, jeśli zdecydujesz się złożyć wniosek o rozwód w późniejszym terminie. Gain More Satisfaction From Your Relationship By Working With An Expert Explore Your Options – Sign Up Today Source: Możesz nawet rozważyć, czy pozostanie w swoim małżeństwie uczyni cię szczęśliwszą. Małżeństwo to zobowiązanie i być może będziesz chciał się go trzymać. Niektórym parom udało się podnieść swoje małżeństwa z krawędzi dzięki profesjonalnej pomocy. Musisz tylko zdecydować, która z trzech opcji jest dla ciebie najbardziej atrakcyjna. Najbardziej logiczne opcje to rozwód lub praca nad ratowaniem swojego małżeństwa. Oszukiwanie jest czymś, co wielu ludzi robi, ale to nie jest dobre zachowanie i powinnaś dbać o swojego męża bardziej niż to. Szukaj swoich uczuć, a następnie zdecyduj, co jest słuszne. Twoje serce prawdopodobnie poprowadzi cię w kierunku decyzji, którą ostatecznie powinnaś podjąć. Niektórzy mogą szukać wskazówek u przyjaciół, członków rodziny lub przywódców religijnych, kiedy mają wątpliwości. Cokolwiek robisz, po prostu upewnij się, że to prowadzi cię w dół ścieżki szczęścia. Online Couples Therapy Could Help Your Marriage Warto rozważyć pomysł, że twoje małżeństwo może być zapisane. Chyba że jesteś po prostu całkowicie zrobione z mężem i chcesz dostać rozwód, to będzie dobry pomysł, aby rozważyć terapię par online. Wiele par udało się znaleźć pomoc, której potrzebują, korzystając z pomocy eksperta doradcy. Zostaniesz dopasowany z licencjonowanym doradcą i można pracować z tym profesjonalistą, aby rozwiązać problemy, które są obecne w swoim małżeństwie. Przejście przez problemy małżeńskie zajmie trochę czasu i trzeba będzie zobowiązać się do procesu. Jeśli kochasz swojego męża, to spróbuj uratować swoje małżeństwo, zamiast oszukiwać go z kimś innym. Proces doradztwa może pokazać Wam, że możecie się znowu kochać. Zgubiliście się gdzieś po drodze, ale możecie odzyskać miłość, którą kiedyś się dzieliliście. Pracuj z wykwalifikowanym doradcą w dogodnym dla Ciebie czasie. Jest to dyskretna forma poradnictwa, z której możecie korzystać bez konieczności wychodzenia z domu. Zapisz się teraz, jeśli jesteś gotów dać mu strzał. Często zadawane pytania (FAQs): Co się stanie, gdy zakochasz się w kimś innym podczas małżeństwa? Zakochanie się w kimś innym podczas małżeństwa może być mylące i trudna sytuacja, aby być w. Jeśli znajdziesz się w takiej sytuacji, ważne jest, abyś poświęcił czas na zastanowienie się, co czujesz do swojego partnera. Czy masz pragnienie uratowania małżeństwa, czy chcesz się z niego wydostać? Wyjaśnienie swoich intencji jest kluczowe przed podjęciem jakichkolwiek kroków. Jeśli zdecydujesz się spróbować uratować swoje małżeństwo, ważne jest, abyś był szczery ze swoim partnerem na temat tego, gdzie jesteś i jakie potrzeby nie są spełniane w twoim związku. Wiele par uważa za korzystne pracować z doradcą par w celu nawigacji wyzwania w ich małżeństwie. Jeśli dojdziesz do wniosku, że nie chcesz już pozostać w swoim małżeństwie, istnieją ważne względy, aby pamiętać przed dążeniem do tej drugiej osoby. Czy ona czuje to samo do ciebie? W niektórych przypadkach szukanie kogoś innego staje się „drogą ucieczki” z małżeństwa. Poświęć trochę czasu na zastanowienie się, czy twoje uczucia do tej osoby są prawdziwe, zanim przystąpisz do czegoś nowego. Czy to możliwe, aby zamężna kobieta zakochała się w innym mężczyźnie? Tak, to z pewnością możliwe, aby zamężna osoba zakochała się w kimś innym. Uczucia do innej osoby mogą się pojawić z różnych powodów, czy to z powodu tego, że potrzeby danej osoby nie są w pełni zaspokajane w małżeństwie, czy też nie jest ona w stanie być w pełni wrażliwa wobec swojego partnera. W tym scenariuszu, to do jednostki, aby zdecydować, jak się czują o swoim partnerze i czy chcą pozostać w małżeństwie. Czy to normalne, aby mieć uczucia do kogoś innego podczas małżeństwa? To jest absolutnie normalne, aby znaleźć innych atrakcyjnych lub rozwijać zauroczenia podczas związku. Jedno z badań wykazało, że 15% osób, które były w związku małżeńskim, żywiło romantyczne uczucia do kogoś innego. Nie oznacza to jednak, że działali w tym kierunku. W wielu przypadkach, posiadanie małego zauroczenia w kimś innym podczas trwania związku nie jest szkodliwe. Jednocześnie ważne jest, aby zdawać sobie sprawę z tego, czy te uczucia mogą mieć negatywny wpływ na sposób, w jaki czujesz się w stosunku do swojego partnera. Jak zaczynają się romanse? Pomimo popularnego postrzegania romansu jako czysto fizycznego lub seksualnego, najczęstszym sposobem oszukiwania jest w rzeczywistości romans emocjonalny. Badania wykazały, że 45% mężczyzn i 35% kobiet stwierdziło, że było zaangażowanych w romans emocjonalny. W wielu przypadkach wygląda to jak zamazanie linii przyjaźni w kierunku bardziej seksualne / romantyczne dynamiczne podczas gdy w związku z kimś innym. Zauważono również, że 60% spraw emocjonalnych rozpocząć w miejscu pracy. Dla par, które mogą być emocjonalnie odłączone w jakiś sposób, może to być kuszące, aby szukać uwagi lub afirmacji od kogoś nowego. Niektóre osoby mogą znaleźć się w emocjonalny romans z powodu potrzeby nie jest spełniony w ich związku lub niezdolność do pełnego niech ich partnera w ich emocjonalne experience. Jeśli znajdziesz się o emocjonalny romans, ważne jest, aby ocenić, czy chcesz pozostać w swoim obecnym związku, czy nie. Tak trudne, jak to może być, ważne jest, aby być szczerym ze swoim partnerem o tym, co się stało, zwłaszcza jeśli chcesz znaleźć sposób, aby iść naprzód razem. Co nazywasz dziewczyną żonatego mężczyzny? Kobieta, która jest zaangażowana w romantyczny i / lub seksualny związek z żonatym mężczyzną jest powszechnie określana jako kochanka. Eaqky.
  • xjlinc5g7j.pages.dev/267
  • xjlinc5g7j.pages.dev/356
  • xjlinc5g7j.pages.dev/390
  • xjlinc5g7j.pages.dev/132
  • xjlinc5g7j.pages.dev/68
  • xjlinc5g7j.pages.dev/367
  • xjlinc5g7j.pages.dev/237
  • xjlinc5g7j.pages.dev/84
  • xjlinc5g7j.pages.dev/189
  • jestem mężatką zakochałam się