Służby ratunkowe zostały powiadomione o kobiecie, która wypadła z jednego z wieżowców przy ul. Chęcińskiego. Na miejsce przyjechała straż pożarna, pogotowie ratunkowe i policja. Okazało się, że pomimo dużej wysokości, gdyż kobieta według relacji mieszkańców wypadła z 10 piętra, poszkodowana żyje.
Witam. Moja kicia parę dni temu spadła z 2 pieta. Ma guzka na kręgosłupie piersiowym . Początkowo przez 2 dni wcale nie ruszała tylnymi łapkami i ogonkiem. Dzisiaj po 5 dniach od felernego wypadku porusza trochę ogonkiem i nóżkami, mruczy jak ją głaszcze, normalnie je i pije. Moje pytanie jest takie: czy będzie z nią wszystko w porządku? Czy nie ma złamanego kręgosłupa? Wiem, że powinnam iść z nią do weta, ale nie stać mnie na to:( pozdrawiam i z góry dziękuje za odp. Proszę podzwonić po gabinetach, popytać o cenę pojedynczej wizyty, jeżeli jest czucie środek sterydowy mógłby zmiejszyć obrzęk i dać kici szansę, na guzek w odcinku piersiowym można przykładać okłady z altacetu.
Przeżył upadek z 11. piętra . Gdy na miejsce zdarzenia przyjechały służby ratunkowe, samobójca był przytomny. Rozmawiał nawet z właścicielem zniszczonego fiata.
Mam pytanie dotyczące kota spadł on z 3 piętra potłukł się odrazu zabrałam go do lekarza wet. Kotek ma 4 miesiące podobno doznał wstrząsu mózgu i się potłukł weterynarz wspominał o możliwości pęknięcia pęcherza kotek po powrocie od weterynarza normalnie jadł chodził i pił wodę ale nie załatwiał się czy pęcherz mógł pęknąć . Jestem przerarzona że kot zdechnie Jeżeli samopoczucie kota jest dobre (jest ruchliwy), to pęknięcie pęcherza moczowego można wykluczyć. Inną sprawą jest możliwość pęknięcia podniebienia (częsty uraz przy upadku z dużej wysokości), ale sądzę że lekarz badający kota to sprawdził. Jeżeli kot odda mocz- ważne jest czy nie ma w nim krwi.
Upadek z 7 piętra musiał nieźle boleć.. Pacjent w stanie krytycznym trafił do kliniki andromeda.serwis Po kilkugodzinnej operacji i kilku dniach rehabilitacji udało mu się wyjść o własnych siłach
Witam, 30min temu kot spadł z balkonu z 9 piętra, na szczęście na krzaki. Rano jadę z nim do weterynarza, ale chciałbym wiedzieć, na co mam zwrócić uwagę w nocy. Żyje, chodzi, ma lekko podrapaną łapke, nie kuleje. Jedyne co się zmieniło to to, że jest nieco ospały, zdążył już coś przekąsić i się napić. Nie wymiotuje i póki co się nie załatwiał. Proszę zwrócić uwagę na oddawanie moczu, wymioty, oddechy. Proszę także zapewnić kotu spokój i dostęp do wody. Z Pana opisu wygląda, że kot miał dużo szczęścia i krzaki uratowały mu życie. Ale do lekarza rano jak najbardziej proszę z nim pojechać.
gCenrF. xjlinc5g7j.pages.dev/258xjlinc5g7j.pages.dev/53xjlinc5g7j.pages.dev/139xjlinc5g7j.pages.dev/28xjlinc5g7j.pages.dev/110xjlinc5g7j.pages.dev/311xjlinc5g7j.pages.dev/169xjlinc5g7j.pages.dev/387xjlinc5g7j.pages.dev/326
upadek kota z 3 piętra